czwartek, 7 kwietnia 2011

Polowanie na motyle

Pogoda wręcz do dupy. Nic tylko brać się za fizykę i matmę. Ledwo łączę koniec z końcem,  w obecnej chwili jestem w trakcie poszukiwania prezentu, do którego nie wiem jak się zabrać. Najważniejsze to wyrobić się na czas. Przyszły tydzień jest jedną wielką niewiadomą. Ale jakoś to przeżyję. Zamówione rzeczy? No cóż, liczyłam że dwie rzeczy będą wyglądać ZUPEŁNIE INACZEJ. Jednak coś tam z tego zrobiłam. Nie to co zamierzałam, ale źle nie jest. Teraz w najbliższym czasie oczekuję na upragnioną maszynę do szycia, której już długi czas nie mogę się doczekać.. 


Nowy nabytek, którego szukałam od jakiegoś czasu :)

Miały być większe..a są bardzo małe..!

1 komentarz: