poniedziałek, 26 września 2011

(:

Dzisiejszy dzień w szkole po prostu mijał mi niezwykle długo. Miałam o tyle szczęścia, że dwie godziny z moim jakże kochanym wychowawcą przepadły. Jednak dwa poranne wf-y były okropne. Idę zaraz odrabiać lekcje z angielskiego i polskiego. A potem przygotować się trochę do konkursów. A na koniec na mecz siatkarek :) Przy okazji, pozdrawiam ten jakże ciężki tydzień. Mimo że to dopiero początek roku szkolnego..





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz