wtorek, 18 stycznia 2011

Po świętach

Czas sprzątnąć moje świąteczne ozdoby z parapetu i szaf. Po prostu trzeba zamknąć rozdział jeszcze z poprzedniego roku. Okej, to sobie pożartowaliśmy. A teraz do rzeczy. Przypomniało mi się, że ostatnio wzięło mnie na pozbycie się pudełka od karmy dla chomika dlatego `skradłam` mamie słoik, pierwotnie był on piękny i z kwiatowym wieczkiem, obecnie? Zachciało mi się pobawić trochę farbami i oto efekt tego jak za duży miałam pędzel i jak nieumiejętnie posługuje się plakatówkami i esencją do utrwalania, czy jakoś tak to było : D Ale! Za coś próbowałam się wziąć w te święta, co prawda mały niewypał, ale myślę że chomik nie obraził się za to z czego dostaje jedzenie : D [kwiaty są dookoła, tak to są kwiaty, są 3 i w 3 różnych kolorach]



poniedziałek, 17 stycznia 2011

.

Pora zbudzić się z tego zimowego snu. A przechodząc do rzeczy, to po prostu pora znów zacząć tworzyć. Może nie tyle co tworzyć co robić zdjęcia. Zimowa atmosfera udzielała mi się grubo przed czasem, a teraz gdy w końcu były już święta i atmosfera zmalała, ja czuję się bardzo porządnie padnięta. Szykujecie coś na ferie? Tak? Bo ja nic, absolutnie nic, no ale cóż trzeba zadowolić się własnym gronem przyjaciół i zaangażować się w swoje życie uczuciowe, które ostatnio jest bardzo wyczerpujące. Jednym słowem, ferie przybywajcie. Potrzebuje was jak nigdy dotąd! Liczę na 4,5 na koniec semestru, najwidoczniej się przeliczę, moje życie nie ma sensu.