poniedziałek, 21 marca 2011

Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty :D

Generalnie, to był świetny pierwszy dzień wiosny. Nowa koleżanka w klasie wydaję się być całkiem w porządku i liczę, że nie przejdzie na "czarną stronę mocy". Czuję się niesamowicie, coraz częściej wyglądając na dwór czując promyki słońca, które otulają mą twarz. Czuję się z tym naprawdę świetnie i nie mogę się doczekać następnych dni, wiosennych oczywiście. Na razie trzeba się zmierzyć z fizyką, historią, biologią i pozaliczać. I znów odwlekam, bo dodam zdjęcia prezentów w następnej, bo już nie chce mi się lecieć po aparat.. 




X.O.X.O

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz