wtorek, 6 września 2011

Szkoła

  Nowy rok bardzo szybko się zaczął. Mimo że to pierwszy tydzień ja powoli znów czuję się wykończona.
Fakt ośmiu godzin prawie codziennie, przeraża mnie. Ale wytrwam. To ostatni już rok dlatego jest tak ciężko. Najważniejsze, że z 2/3 mojej klasy się nie nudzę, jak na razie dopisuje pogoda (mimo okropnej wczorajszej burzy) i jest niezwykle ciepło. Chciałam powiadomić, że mój blog będzie na czas nieokreślony czymś w formie pamiętnika - dziennika. I to chyba już tyle.

Pamiątka z Zakopanego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz